Miesiąc temu, kiedy to Helenka jeszcze tak nie dokazywała i w zasadzie udawało nam się coś wspólnie zrobić – bo teraz szczytem marzeń jest nieprzypalony obiad ;) – wybrałam się do studia Cook Up na warsztaty Power Mam dotyczące rozszerzania diety malucha.
Studio Cook Up jest takim miejscem, które zachwyca od momentu przekroczenia jego progu. Industrialny design, wielkie okna, półki zastawione przeróżnymi akcesoriami kuchennymi i wisienka na tym torcie czyli przesympatyczni ludzie, którzy to miejsce tworzą.
A warsztaty, same w sobie, były super. Wybrałam właśnie te z racji tego, że przez 5 lat zdążyłam praktycznie wszystko zapomnieć o rozszerzaniu diety dzieci, a to jakby nie było już za chwilkę będę musiała zacząć wprowadzać z życie, a przy trójce dzieci najzwyczajniej w świecie nie mam czasu czytać poradników – taka prawda, 6 godzin snu to luksus ;) Potrzebuję konkretnej wiedzy jakie pokarmy, w jakiej formie i na jakim etapie mogę zacząć podawać Helence. Jak robić to szybko i nadal zdrowo oraz czym przyprawiać posiłki – nawet te pierwsze – aby nie były mdłe i nudne! Poza tym bardzo chciałam zobaczyć co potrafi i jak się przygotowuje posiłki przy użyciu BabyCook‚a Beaby, do którego kupna się przymierzam z racji tego, że nie posiadamy żadnego wielofunkcyjnego urządzenia gotującego na parze,
W czasie 4-godzinnych warsztatów przygotowywaliśmy pięć, zaskakująco smacznych posiłków z burakiem w roli głównej:
– aromatyczny mus z buraka i jabłka z goździkami i kardamonem (przy użyciu BabyCook’a);
– koktajl z pieczonego buraka z bananem, mlekiem migdałowym i gruszką;
– budyń jaglany z bananem, pomarańczami, z musem z buraka, z cynamonem i karobem (przy użyciu BabyCook;a);
– buraczane pancakes;
– Dutch Baby z sałatką z rukoli, buraka, jajka, fety, orzechów i gruszki.
Od czasu warsztatów całkowicie inaczej patrzę na buraka, który w naszym domu występował głównie w postaci tartej jako dodatek do obiadów, w formie sałatki a’la caprese lub buraczanego risotta z kozim serem.
A na koniec tylko dodam, że śmiało możecie na warsztaty Power Mam zabrać swoje maluchy, które na pewno nie będą się nudzić w przygotowanym przez firmę Janod kąciku zabaw. Tym bardziej, że będzie im towarzyszyć niania – tak, na warsztatach jest niania! Na miejscu oczywiście jest także stanowisko do przewijania (kolejny plus dla organizatorów) oraz karmienia maluchów gdzie znajdują się najnowsze akcesoria do jedzenia firmy Beaba oraz EzPz. Jak miło! :)