Dużo się u nas zmienia. Nie tylko w składzie rodziny, która niespodzianie się powiększyła, ale także w naszym domu. Po drobnych zmianach w salonie, postanowiłam przeprowadzić mały upgrade pokoju w którym śpią chłopcy. W końcu to już nie małe bąble w nim rządzą, tylko charakterne, czasami zbyt uparte i co raz bardziej samodzielne chłopaki, więc i wystrój musi być odpowiedni. Przy okazji przemeblowania, wymiany firanek, dywaników i poduszek, popełniłam kolejny DIY. Tym razem zrobiłam chłopcom podświetlane literki z tekturowych literek, kupionych dawno, dawno temu w sklepie papierniczym.
Do ich zrobienia wykorzystałam:
- tekturowe literki 3D – nasz mają wysokść 20cm,
- lampki LED na baterię – ja użyłam takich <link>,
- nożyk do tektury,
- klej do papieru – polecam introligatorski,
- ołówek,
- długopis,
- farbę,
- pędzelek.
Projekt rozpoczęłam od pomalowania liter wybrany kolor – w naszym przypadku niebieski. Gdy literki wyschły ostrożnie obcięłam nożykiem tył literki, a z jej środka wyjęłam tekturowe wypełnienie. Mała uwaga, nie wyrzucajcie tego tyłu – jeszcze się nam przyda!
Następnie ołówkiem zaznaczyłam sobie rozmieszczenie lampeczek. Miejsca te nacięłam delikatnie nożykiem i poszerzyłam długopisem – tak, długopis okazał się najlepszy! Czasami najdziwniejsze rozwiązania okazują się najskuteczniejsze ;)
W dziurki powkładałam pojedyncze lampeczki, a wystające kabelki zakleiłam tyłem literki. Pamiętajcie, żeby z tyłu zrobić mały otwór przez który będzie wychodził kabelek od włącznika.
Sklejona, wyschnięta lampka prezentuje się tak! Można je też powiesić na ścianie! W tym celu wystarczy zrobić małą dziurkę – można długopisem ;) – z tyłu literki. Pamiętajcie tylko, żeby dobrze literkę wyważyć, żeby nie wisiała cały czas krzywo, bo wtedy będzie tylko irytować, a nie cieszyć.