Wakacje dobiegają końca, a ja zdjęciowo zatrzymałam się na ich początku. Przeprowadzka, urządzanie i meblowanie domu (którego zakamarki możecie oglądać na Insta – klik) na dwa miesiące odcięły mnie od bloga. Przyczynił się do tego też brak zasięgu oraz mój stan i związany z nim fakt, że nie wszystko mogę robić tak szybko i sprawnie jakbym tego chciała. Przez te dwa miesiące musiałam nauczyć się słuchać swojego ciała i hamować swoje chęci – co chyba było najtrudniejsze. I gdy w końcu udało nam się w nowym miejscu stworzyć dom – a co tam, że jeszcze nie mamy drzwi wewnętrznych ;) – postanowiłam nadrobić wpisowe zaległości i uraczyć Was kadrami z naszego pobytu nad morzem.
W tym roku postanowiłam zdradzić ukochane wybrzeże środkowe i wybrać się nie co bardziej na zachód, do wychwalanego Pobierowa. To była bardzo miła odmiana, a tamtejsze plaże zachwyciły Nas nie tylko szerokością i czystością, ale także mniejszym oblężeniem przez turystów czego wcale się nie spodziewałam ;) Pobierowo jest także idealną bazą wypadową do zwiedzania Szczecina, wyspy Wolin czy Oceanarium w Stralsund, które pokażę Wam w najbliższym wpisie.
Gdyby ktoś poszukiwał fajnego miejsca noclegowego dla całej rodziny polecam Skandynawskie Domki :)