Posiadanie małych dzieci niesie ze sobą pewne ryzyko. Ryzyko szperania i to wszędzie gdzie się da. Najpierw z zamiłowaniem dzieci szperają w kuchni, potem rozszerzają swoje poszukiwania na szafy i komody rodziców. Myszkują i zaglądają dosłownie wszędzie i jedynie ukrycie czegoś na wysokości dwóch metrów daje szansę, że nie znajdą i nie rozpakują czegoś, co wcale nie jest dla nich. To właśnie stało się z książką „Peep inside the Zoo” , która miała być prezentem dla mojego brata.
„Peep inside the Zoo” to jedna z fajniejszych pozycji dla najmłodszych dzieci jaką mieliśmy. Sztywne karty, wesołe i kolorowe ilustracje, otwierane okienka ukrywające pochowane w Zoo zwierzęta, otwory przez które widać elementy, które okazują się być czymś całkowicie innym niż się początkowo wydawało – wszystko to sprawia, że książka podoba się nawet takim dużym dzieciom, jak moje chłopaki. I to do takiego stopnia, że książki nie chcą teraz oddać! ;)
Książkę „Peep inside the Zoo” można kupić w księgarni Bookids – o tutaj.