Pogoda prze kilka dni rozpieszczała nas pięknym słońcem i przyjemnymi, letnimi temperaturami. Jak większość z Was, też nie siedzieliśmy w domu. Chłopcy szaleli na placach zabaw i rowerach. Nawet udało mi się wybrać ze wszystkimi moimi mężczyznami w niedzielę na spacer na Powiśle, co nie jest łatwe gdy remontuje się stary dom – ale o spacerze i domu będzie innym razem, bo jeszcze przez chwilę pomęczę Was kosmicznymi zabawkami. Na początek pójdą nowości od firmy Mudpuppy, puzzle i układanki.
Zaczniemy od 36-elementowych puzzli w woreczku, które można zabrać ze sobą w każdą podróż. Puzzle są bardzo ładne, kolorowe, a rysunki bardzo sympatyczne.
Kolejne kosmiczne puzzle są nie co bardziej ambitne, bo już 100-elementowe. Są też bardziej stonowane i mniej kolorowe, ale jest to zabieg celowy, po to aby puzzle lepiej świeciły się w ciemnościach! Tak, tak, puzzle pokryte zostały fluorescencyjną farbą i po naświetleniu dają efekt „świecenia”. Nie wierzycie? Zobaczcie niżej ;)
A na samym końcu największe zaskoczenie – układanka z patyczków ze środkami transportu. Ja pokażę Wam rakietę, ale z paseczków można ułożyć jeszcze wóz strażacki, żaglówkę, balon, wywrotkę oraz lokomotywę. Bardzo fajna zabawka, która ku mojemu zaskoczeniu bardzo podoba się też Ignasiowi, a to już duży chłopak jest ;)